Tina ma jeden cel- zemstę. Zrobi wszystko, żeby wprowadzić swój plan w życie i zniszczyć mordercę swojej matki. Brud, pieniądze, krew. Tylko tego pragnie dziewczyna. Tylko te trzy rzeczy mogą zapewnić jej osiągnięcie celu. Jednak, czy Christina ufa odpowiednim osobom? Czy bohaterka wie wszystko o przeszłości swojej rodziny? Czy wszystko jest tak oczywiste na jakie wygląda?
Autor: Natalie C.Anderson
Tytuł oryginalny: "City of Saints & Thieves"
Gatunek: Kryminał młodzieżowy
Wydawnictwo: Initium
Tłumaczenie: Marta Weronika Najman
Liczba stron: 464
Rok wydania: 2017
Zanim będę w stanie ruszyć naprzód, muszę się cofnąć.Jak już wcześniej wspominałam uwielbiam, jak akcja książek nie dzieje się w Wielkiej Brytanii lub USA. Właśnie to był główny powód, dla którego postanowiłam przeczytać "Miasto świętych i złodziei". Jako że, nigdy nie czytałam powieści beletrystycznej, której akcja dzieje się w Afryce byłam bardzo ciekawa tej historii.
Bohaterowie są niezwykle prawdziwi, nie są wyidealizowani. Tina jest typowym wyrzutkiem. Jedyne o czym marzy to zniszczenie zabójcy swojej matki. Na kartach powieści poznajemy ją jako zaślepioną zemstą nastolatkę, jednak im dalej w las tym lepiej. Pod wpływem przyjaciół oraz wielu wydarzeń Christina przechodzi piękną przemianę. Z wspaniałej złodziejki staje się oddanym kompanem, który zaczyna dostrzegać, że przez swój ślepy pęd za chęcią odwetu nie widziała wielu istotnych spraw, który rzucają inne światło na całą sprawę.
Michael jest niezwykle bogatym paniczem o przepięknych oczach. Mimo swojej zamożności pozostał zwykłym chłopakiem dla którego sprawiedliwość i uczciwość są najważniejsze. Boyboy natomiast jest nerdem komputerowym lubującym się w drogich torebkach oraz perfumach, a przy tym oddanym współtowarzyszem.
"Miasto świętych i złodziei" powinna się spodobać osobom, które nie przepadają za wątkami miłosnymi w książkach. Bohaterowie powieści są przede wszystkim wspaniałymi przyjaciółmi. Niezwykle oddanymi oraz cierpliwymi. Są w stanie oddać życie za swoich współtowarzyszy.Na ostatnich 50 stronach książki bohaterowie mają wątpliwości co do swoich uczuć, ale do samego końca nie zostały one rozwiązane.
Nie ma znaczenia, czy był wesoły czy smutny. Ludzie nie szukają zemsty, by znaleźć szczęście. Szukają jej, ponieważ muszą.
Powieść Anderson ma jedną ogromną zaletę, która może być również wadą. Autorka w swojej książce poruszyła wiele realnych problemów Afryki, a przede wszystkim skupiła się na wątkach politycznych. W bardzo przystępny sposób przedstawiła problemy panujące na Czarnym Lądzie. Korupcja, konflikty na tle etnicznym i kulturowym, czy stawianie pieniędzy ponad życie mieszkańców przez władze to jedne z najważniejszych problemów panujących na tym kontynencie. Mimo że, miasto ukazane na kartach powieści jest fikcyjne to trudności w nim panujące można przypisać do praktycznie każdego afrykańskiej aglomeracji.
Ponad to pokazała jak wiele okrucieństwa niesie za sobą wojna. Nie cierpią jedynie żołnierze, ale również zwykli, niczemu nie winni ludzie. Kobiety są gwałcone, a dzieciom odbierane matki. Nie wszystkie z nich wracają do domu. Niektórym udaje się przetrwać i dodatkowo wrócić w "zwiększonym stanie".
Anderson ma ogromny potencjał, aby stać się znaną autorką. Cechuje ją przyjemne pióro, ogromne wyczucie oraz chęć pisania o sprawach ważnych w jak najbardziej przystępny sposób.
"Miasto świętych i złodziei" to dobra powieść, którą mimo wszystko trudno nazwać kryminałem. Jest to bardziej powieść polityczna z wątkami kryminalnymi, co nie ujmuje temu iż jest ciekawą i trzymającą w napięciu książką, którą mogę z czystym sumieniem polecić.
Ocena:
9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Tytuł tak średnio mnie zachęcił, ale i tak zajrzałam i jak bardzo się cieszę, że to zrobiłam. Książka wylądowała już na mojej liście do kupienia i przeczytania. Miłego dnia ;)
OdpowiedzUsuńTakie polityczne wątki czasem strasznie mnie denerwują, jeśli jest ich za dużo. Dobrze, że bohaterka przeżywa przemianę i przestaje być zaślepiona zemstą, chociaż całkowicie jej nie porzuca
OdpowiedzUsuńWątki polityczne mnie zniechęcają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę! Bardzo mnie wciągnęła! Jest niezwykle ciekawe, ma cudownie rozplanowaną fabułę oraz niezwykle silnych bohaterów. I, tak jak wspomniałaś, dodatkowym atutem jest cudowne i bardzo wiarygodne opisanie problemów Czarnego Lądu.
OdpowiedzUsuńWidać że książka nie jest oderwana od rzeczywistości, może dlatego być ciekawa. Chętnie ją poznam.
OdpowiedzUsuńPo twoim opisie ksiazka wydaje sie naprawde swietna. Mam nadzieje ze w niedlugim czasie uda mi sie ja przeczytac a na swoim blogu sama zamieszcze recenzje :D
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie. Książka odchodzi od utartych schematów. Chętnie poczytałabym o codzienności życia w Afryce. Fabuła jest bardzo ciekawa, więc nie wykluczam że wkrótce sięgnę po powieść. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://lifeisapassionblog.blogspot.com/