wtorek, 30 lipca 2019

"Na przekór"- Agata Polte


Laura Piech nie miała łatwego życia. Ojciec opuścił ją, gdy była małą dziewczynką. Niedługo później odeszła też matka. Nastolatka przetrwała jedynie dzięki swojej babci, która ją przygarnęła i otoczyła matczyną opieką. Po 4 latach od wyjazdu matki Laura zaczyna w końcu mieć nadzieję na normalne życie. Ma przy sobie staruszkę, przyjaciela oraz dwójkę ukochanych zwierząt. Jednak nagle wszystko zaczyna się psuć. Czy dziewczyna poradzi sobie z przeciwnościami? Jak wiele będzie jeszcze w stanie znieść?

 Autor: Agata Polte
Tytuł oryginalny: -
Gatunek: New Adult
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: -
Liczba stron: 294
Rok wydania: 2019
Pokazała, że by sprawić komuś ból, nie trzeba trzymać w ręce ostrza. I że nie potrzeba mroków, w których może się coś ukryć, o nie. Bo prawdziwy ból można było zadać za dnia, w blasku słońca. I nie było to zadrapanie pazurami potwora, ugryzienie jakiejś bestii czy inne bzdury - ale zwykłe kłamstwo, obłuda i zawiedzione zaufanie.
Po przeczytaniu opisu najnowszej książki Agaty Polte spodziewałam się przyjemnej a zarazem wstrząsającej historii. Pierwszą swoją rolę spełniła, z drugą niestety jest znacznie gorzej. Ale do tego jeszcze przejdziemy.

Autorka pisze prosto, wręcz bardzo prosto. Mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało, nie odczuwałam zbytnej infantylności, ale wiele osób może być zawiedzionych piórem autorki. Poza tym odnoszę wrażenie, że książka miała zawierać śmieszne anegdotki i porównania, ale ja nie uśmiechnęłam się chyba ani razu. Jak dla mnie było to sztuczne, bez jakiegokolwiek polotu.

Główna bohaterka. O niej można sporo napisać. Polte chciała pokazać ją w jak najlepszym świetle, jako idealną wnuczkę i cudowną przyjaciółkę. Niestety ja odebrałam ją zupełnie inaczej. Nie można zaprzeczyć, że Laura wiele przeszła, kochała swoją babcię ponad życie i robiła wszystko, żeby ułatwić życie schorowanej kobiecie.  Jednak w relacjach z rówieśnikami dziewczyna sobie nie radzi. Pomijając jej sarkazm, który akurat lubię , nie potrafi ona dostrzec swoich błędów. Obwinia innych przy czym wybiela siebie. No cóż. Trzeba obiektywnie stwierdzić, że ona też idealna nie jest i faktycznie w pewnych momentach można jej mieć serdecznie dość.


Wszystkie problemy ukazane w tej pozycji są niezwykle sztampowe i przewidywalne. Już od pierwszych stron przewidziałam, jakie komplikacje spotkają Laurę i ku mojemu niezadowoleniu autorka wprowadzała je jedno po drugim. Ja naprawdę nie wymagam dużo, ale chociaż trochę oryginalności nadałoby tej historii jakiegokolwiek charakteru, a tak powstała powieść jakich wiele, która nie wyróżnia się kompletnie niczym.
Tak wiele bliskich mi osób, które wpuściłam głęboko do swojego serca, rozdarło je, żeby się wydostać.
W pewnym momencie zagłębiania się w tą historię miałam cichą nadzieję, że chociaż wątek  miłosny ją uratuje. Z bólem serca muszę przyznać, że tak się nie stało.Wieź pomiędzy Laurą i jej ukochanym jest banalna, pozbawiona jakiejkolwiek iskry. Ja nie wymagam wielkich fajerwerków, ale do cholery, ten związek przypomina relację pomiędzy dwójką 15-latków, a nie bądź co bądź dojrzałymi ludźmi.

"Na przekór" okazała się sporym zawodem. Może nie spodziewałam się po niej zbyt wiele, ale otrzymałam jeszcze mniej.Powieść stworzona przez Agatę Polte jest do bólu banalna, pozbawiona polotu. W sumie można ją porównać do opowieści rodem z "Trudnych spraw" chociaż tam czasami zdarzają się bardziej oryginalne historie. Książkę czyta się szybko, można ją połknąć w jeden wieczór, ale na tym kończą się pozytywy.

Ocena:
3/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Udostępnij

24 komentarze :

  1. Czytałam tę książkę i mnie się nawet podobała. Ot, taka prosta i banalna historia na rozluźnienie :D Wiele nie oczekiwałam, wiele nie dostałam, nie jest źle ;)

    Pozdrawiam, Popkulturka Osobista

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc na takie oceny tej książki, nawet nie mam ochoty po nią sięgnąć żeby wyrobić sobie własne zdanie. Szkoda czasu. I tak już ktoś go zmarnował, tak jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, jednak cieszę się, że nic mnie nie podkusiło aby się zgodzić. Czuje że książka również nie wpisałaby sie w moje gusta czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ! Bardzo mnie rozluźniła w przed ślubnym szaleństwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przeczytaniu twojej opinii jestem szczęśliwa, że zrezygnowałam z zamawiania egzemplarza recenzenckiego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie jestem przekonana do tej pozycji. Po twojej recenzji to na pewno zastanowię się dwa razy czy mam ochotę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowicie polubiłam tę autorkę i staram się ją wspierać. Ta książka bardzo mi się podobała!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie słyszałam o tej książce i po tej recenzji raczej po nią nie sięgnę 🤔

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że trafiłam na twoją recenzję, bo zastanawiałam się nad tą książką. Teraz raczej nie mam ochoty na jej czytanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Nie spodziewałam się aż tak słabej oceny. Bardzo podoba mi się okładka, jednak nie byłam przekonana co do samej historii. Wiele osób mówi, że jest to książka okej, jednak teraz raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy ja mam wrażenie, że ostatnio wszystkie newsy adult obyczajowe muszą bazować na złych przeżyciach? Czy już nikt na tym świecie nie ma dobrego dzieciństwa? 😎🙉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba kwestia tego, że bardziej pamiętamy to, co złe, a nie to, co dobre.

      Usuń
    2. Też zazwyczaj na złych przeżyciach się uczymy i w dużej mierze nas kształtują. Czy coś w tym stylu ;)

      Usuń
  12. Kojarzę okładkę, ale mnie nie kupiła. Opis też jakoś mi nie podszedł, więc podarowałam ją sobie na samym początku ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam tę książkę i mi się nawet podobała. Na urlop uważam że dobrze się wpisuje.
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuję takiego rozczarowania, mnie raczej niczym nie zachęca ta powieść :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam ją czytać ale po twojej recenzji się zastanawiam czy po nią sięgać

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie lubię takiego przekolorowywania związków i ludzi, którzy zachowują się nieodpowiednio do swojego wieku. Nie miałam jej w planach, więc mi nie szkoda :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama fabuła niespecjalnie mnie ciekawi, a twoja ocena tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to nie książka dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Uuu! Czytałam pierwsza książkę, była dla mnie słaba. Ale przy tej, to bym dawno bym wymiėkła. Skoro ty dalqs jej taka ocene, to niechce jej nawet czytac za zadne cuda swiata 🙈

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam i po twojej recenzji nie zamierzam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie czytałam, ale spróbuje przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  21. Meh, takie schematyczne książki mnie już nudzą. Dlatego wolę fantastykę:D
    Mandrakke

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest to pozycja, którą mam zamiar przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.